Ta strona używa ciasteczek (cookies). Korzystanie z niej oznacza zgodę na ich używanie.

Polowanie na zające - Węgry 2025

Byłem w tym roku czwarty raz na polowaniu na zające na Węgrzech. Polowałem w tym samym Kole Łowieckim co w zeszłym roku. Organizatorem polowania była Pani Katarzyna z biura Polowań z Warszawy.

Tworzyliśmy grupę "Krakowską", z czego jeden kolega był z Warszawy - Witek, jeden z Rudy Śląskiej - Bohdan, jeden z Rzeszowa - Cezary oraz nasza trójka Wacek, Piotr i ja.
Poza naszą "Krakowską" szóstką, grupę tworzyło 17 strzelb z różnych części Polski, od Olsztyna, przez Warszawę, Poznań itp.

Atmosfera całego polowania była nieprawdopodobna, z wyjątkiem mojej dość dziwnej przygody, jednak pozostawię ją tylko w mojej pamięci.

Razem strzeliliśmy w pierwszy dzień 191 zajęcy, a w drugi 151, czyli w sumie 342 zające, co daje średni wynik 20 zajęcy na myśliwego.

Grupa "Krakowska" strzeliła 107 zajęcy. Bohdan 29, ja 25, Witold 20, Wacław 15, Piotr 12, a Cezary 6, co daje nam średnią 17,83 na osobę, z tym że Cezary był na polowaniu tylko jeden dzień.

Dziękuję wszystkim za miłą atmosferę i muszę tutaj wspomnieć o Pani Kasi oraz o sympatycznej Pani tłumaczce Sylwii - Węgierce mówiącej po polsku jak Polka, mającej wile ciekawej wiedzy i chcącej się nią z nami dzielić.

A teraz zdjęcia:

Edger - nocleg na trasie dojazdu:

Pierwszy dzień polowania:

Drugi dzień polowania: